pięć + 20 =

Spotkanie z grupą ks. Głodowskiego 9 grudnia 2022

Piątkowego wieczoru, 9 grudnia, w naszym seminarium gościliśmy ks. Bogusława Głodowskiego, Diecezjalnego Duszpasterza Ludzi Uzależnionych, wraz ze swoją wspólnotą.

Wspólnotę DDA i AA stanowią osoby, które w pewnym momencie swojego życia zetknęły się z problemem nadużycia i uzależnienia się od alkoholu, jednak dzięki wsparciu i pomocy innych udało im się przezwyciężyć kryzys, wyjść z nałogu i trwać na drodze trzeźwości.

Podczas nieszporów ks. Głodowski, nawiązując do przeżywanego w Kościele powszechnym czasu adwentu, podkreślił rolę rodziny, jaką ona odgrywa w formowaniu i kształtowaniu się młodego człowieka. Jako przykład dał nam Maryję z Józefem, którzy troszczyli się o Jezusa i o swój dom. Święta Rodzina także przeżywała kryzysy. Jeden miał miejsce wówczas, gdy Józef dowiedział się, że Maryja stała się brzemienna. Józef chciał ją oddalić potajemnie, a więc wziąć na siebie całą „winę”. Nie rozumiał tego, co się stało. Dopiero po interwencji Anioła zrozumiał, że Maryja jest niewinna. Ksiądz Bogdan podkreślił, że klerycy muszą nauczyć się „bycia ojcem”, że seminarium to najlepszy czas na nadrobienie braków z domu, oczyszczenie i przezwyciężenie słabości oraz uformowania wrażliwego sumienia otwartego na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza tego zagubionego i w nałogach.

Następnie nasi goście podzielili się swoim świadectwem walki z nałogiem. Podkreślili znaczenie wspólnoty, która wzajemnie się wspiera i umacnia oraz pomaga przetrwać w chwilach próby i pokusy. Wielu z nich podkreślało, że wszystko zaczęło się zmieniać, gdy przyznali się przed samymi sobą, że mają problem. To wola poprawy była pierwszym krokiem do zmiany życia. Inni zmagali się z brakiem poczucia własnej wartości, ciągłą nieobecnością ojców w domu z powodów wyjazdów za pracą do innych krajów. Przez wiele lat próbowali mierzyć się z poczuciem winy i przeszłością, a gdyby nie drugi człowiek być może nigdy nie wyszliby z nałogu. Mówili, że zaciągnięty dług spowodowany nadużywaniem alkoholu będą spłacać do końca życia, a wspólnota i rozmowa pomagają im wytrwać w trudnych chwilach. Podkreślili, jak ważną rolę w ich życiu odegrała spowiedź oraz że zawsze w Kościele znaleźli pomoc. Właśnie tam spotkali kogoś, kto ich wysłuchał, przyjął i nie oceniał, ale pomógł zbudować relację z Bogiem, który wybacza. Tylko w czystym sercu można usłyszeć Jego głos. Dla naszych gości był to początek nowej i piękniejszej drogi i cieszenia się życiem w łasce Bożej.

Także w naszym seminarium działa grupa wsparcia, którą prowadzi ks. Bogusław, aby w trakcie formacji seminaryjnej móc przepracować różnego rodzaju problemy związane z alkoholem, brakiem czasu, miłości, rodziców czy przemocą.